W Macedonii jada się dużo wołowiny. Bardzo często jest to pierwsze mięso, które podaje się niemowlętom podczas rozszerzania diety. Na stołówkach dla uczniów albo w tradycyjnych kafanach także w jakiś dzień tygodnia można natknąć się na wołowinę z groszkiem. Danie to jest bardzo smaczne, odżywcze i u nas w domu też często gości na stole.
Składniki
0,5 kg cebuli
700 g mięsa wołowego na gulasz
3 duże marchewki
0,5 kg groszku
sól, pieprz, słodka papryka
olej
łyżka mąki, łyżka śmietany 18%
Wykonanie
- cebule obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju.
- mięso myjemy, kroimy w średnią kostkę i dodajemy do garnka ze smażącą się cebulą.
- gdy mięso zmieni swój kolor, a woda z niego odparuje to dodajemy łyżkę słodkiej papryki i smażymy.
- obieramy marchewki i kroimy w krążki, a następnie dodajemy do mięsa.
- całość zalewamy wrzątkiem aż do przykrycia.
- gotujemy ok. 2 godzin.
- po 2 godzinach, gdy mięso będzie w miarę miękkie to dodajemy groszek zielony i dalej gotujemy ok. 30 minut.
- gdy wszystko będzie miękkie to przyprawiamy solą i pieprzem.
- łyżkę mąki rozpuszczamy w wodzie, dodajemy łyżkę śmietany i wlewamy powoli sos do mącznej zawiesiny, aby go zahartować. Potem całość przelewamy do garnka z wołowiną i groszkiem.
- gdy sos się zagotuje to garnek ściągamy z palnika.
- wołowinę z groszkiem można posłużyć z ziemniakami, kaszą gryczaną, taraną (zacierką). Na zdjęciu jest właśnie macedońska własnej roboty tarana.
Uwagi
- mięso gotujemy do miękkości, czyli czas gotowania będzie zależał od kawałka wołowiny, stopnia jest rozdrobnienia. Ja gotuję tak długo aż mięso jest tak miękkie, że się rozpada. Wtedy dziecko 1,5 roczne nie ma problemu z jego żuciem.
- groszku lepiej używać świeżego, mrożonego. Ja za bardzo nie przepadam za groszkiem konserwowym i nigdy go nie użyłam w tym daniu.
- do wołowiny z groszkiem można także na tarce zetrzeć kawałek selera oraz pietruszki i dorzucić razem z marchewką.
- nie trzeba sosu zabielać śmietaną, ja dodałam trochę – taki nawyk polski 🙂
- Macedończycy najczęściej zagęszczają sos sporządzając zasmażkę z oleju, mąki oraz słodkiej papryki.
Bardzo polecam taki obiad, gdy za oknem pada deszcz albo śnieg. Działa rozgrzewająco. Ponadto dzieci mają gwarantowaną zabawę groszkiem i dłużej posiedzą w foteliku do karmienia 🙂