Prilep zwany inaczej Markowym miastem leży w południowej Macedonii. Liczba mieszkańców wynosi około 70 tys. Słynie przede wszystkim z tytoniu. Bardzo wiele osób zajmuje się uprawą tytoniu. Niektórzy to traktują jako dodatkową pracę, a niektórzy jak być albo nie być. Miasto jest bardzo tradycyjne i bardzo macedońskie.
W Prilepie co roku w lipcu odbywa się festiwal piwa “Pivo Fest”, coś w stylu niemieckiego Octoberfest. Festiwal trwa 3 dni, zapraszanych jest wiele zespołów macedońskich oraz zagranicznych, piwo leje się litrami i wszędzie można przekąsić mięsa z grilla. Jest to bardzo duże wydarzenie dla całej Macedonii. W te dni Prilep napełnia się turystami aż po brzegi. Ciężko znaleźć jakikolwiek nocleg. Pivo Fest gwarantuje niesamowitą zabawę i niezapomniane wrażenia!
Co zobaczyć będąc w Prilepie
- Muzeum Ikon jest jednym z najpiękniejszych muzeów w Macedonii. Wystawione w nim jest 66 ikon ułożonych chronologicznie od XVI w do XIX w. Najstarszym freskiem wystawionym jest fresk z obecnością Archanioła Gabriela, który był znaleziony podczas prac archeologicznych w monastyrze Archanioła Michała w Varosh. Datuje się, że fresk pochodzi z połowy XII w. Muzeum znajduje się w centrum miasta po drugiej stronie rzeki.
- Wieża zegarowa w centrum miasta została zbudowana w 1858 roku w samym centrum Starego Bazaru roku w miejscu starej drewnianej wieży, która to ulega spaleniu w pożarze w 1854 roku. Wieżę wybudował słynny mieszkaniec Prilepu – Petre Lauco wraz ze swoją ekipą. Wieża ma kształt sześciokąta, zbudowana jest z masywnych kamiennych bloków o wysokości 20,5 m na drewnianym szkielecie. Całkowita wysokość wieży wynosi 38,76 m i jest nachylona o 114,4 cm. Wieżę widać praktycznie z każdego miejsca w Prilepie, znajduje się w samym centrum, zegar bije co 30 minut, a w trakcie świąt puszczana jest muzyka.
- Bazar warzywno owocowy znajduje się w centrum miasta tuż za starą czarsziją. Bazar czynny jest codziennie, ale klimat tego miejsca można poczuć najbardziej w środę i sobotę kiedy to zjeżdżają się sprzedawcy z całej Macedonii. Bazar pełen jest sezonowych warzyw i owoców, z których to rozchodzi się piękny zapach. Dobrym pomysłem na prezent może być np. suszona papryka, miód czy domowe przetwory od gospodyń. Około 40 lat temu bazar był czynny tylko w sobotę i wtedy mężczyźni szli na zakupy, aby zaopatrzyć rodzinę w jedzenie na cały tydzień. Potem zaczęto otwierać także bazar w środę. Aktualnie otwarty jest codziennie, a tradycja w wielu rodzinach pozostała i częstym widokiem na bazarku są starsi panowie robiący spore zakupy. Wiele starszych pań czeka na zakupy przyniesione do domu i potem przygotowują potrawy.
- Monastyr Michała Archanioła znajduje się na samym końcu Prilepu w dzielnicy Varosh. Leży na szklaku prowadzącym do Twierdzy – Markovi Kuli. Monastyr należy do monastyru żeńskiego i mieszkają w nim wyłącznie monachinie. Monachinie wykonują ręcznie ikony pozłacane 24 karatowym złotem według tradycyjnej techniki. Wykonują także świece z wosku pszczelego i dbają o wszystkie rękodzieła. Cały teren monastyru jest przepiękny, niesamowicie zadbany, można spędzić tam mile czas i zakupić pamiątki. W monastyrze nie ma możliwości noclegu. A teraz odrobina historii. Pierwsze wzmianki o monastyrze pochodzą z X w. kiedy to uczeń Klimenta Ochrydzkiego zamieszkał w jednej ze skal, by toczyć duchową walkę z samym sobą. Do wybudowania cerkwi użyto antycznych marmurowych słupów. Na jednym ze słupów znajduje się pismo w cyrylicy pochodzące z 996 roku. Między 11 a 13 wiekiem cerkiew była budowana i niszczona. Zachowała się tylko północna ściana z freskami z XII wieku. Z tego okresu zachowały się freski w podziemiu cerkwi przedstawiające tunel. Pod koniec XIII w. Jovan ponownie buduje cerkiew i poświeca ja św. Michałowi Archaniołowi. Ponieważ z wcześniejszego okresu mało co się zachowało można uważać Jovana za wykonawcę cerkwi. Na wejściu do cerkwi znajduje się malunek Króla Marka i jego taty, którzy ponownie odnowili cerkiew. Za ich czasów wybudowano aż 77 cerkwi. Święto patrona Michała Archanioła obchodzone jest 21 listopada. Wierzący obchodzą także w monastyrze święto Balikli, zawsze w piątek po Wielkanocy. Kompleks dla turystów otwarty jest codziennie w okresie letnim od 7 do 19 i w okresie zimowym od 7 do 17.
- Markovi Kuli – Markova Wieża to zdecydowanie symbol Prilepu. Już zbliżając się do miasta można zobaczyć górę z krzyżem na szczycie (krzyż jest podświetlony w nocy) – to właśnie Markova Wieża. Twierdza została wybudowana za czasów wielkiego króla Marka w celach obronnych. Król Marko panował do 1395 roku. Twierdza należy do pięciu największych twierdz na Bałkanach. Twierdza znajduje się nad dziełem jaki stworzyła natura – Słoń z kamienia w Varosh. Varosh aktualnie jest dzielnicą Prilepu, ale trzeba powiedzieć, że najpierw było miasteczko Varosh, a do niego się “przykleił” Prilep i stąd też pochodzi nazwa Prilepu – przyklejony. Prilep jest bardzo dumny z króla Marka i jego imieniem nazwano lokalne piwo, a także w centrum stoi ogromny pomnik przypominający o wielkim królu. Będąc u podnóży góry samo wejście zajmuje około 30 – 40 minut. Ścieżka jest oznaczona. Po drodze są piękne widoki, można przysiąść odpocząć, na górze można urządzić sobie mini piknik. Ewentualny problem może być z tym, że latem jest bardzo gorąco i ciężko znaleźć cień.
Okolice Prilepu
Monastyr Zrze
Monastyr Zrze najlepiej zwiedzić będąc w Prilepie, ponieważ kompleks znajduje się ok. 34 km od Prilepu. Należy udać się drogą w kierunku Makedonski Brod i po prawej stronie szukać kierunku na wioskę Ropotovo (ok. 20 km od Prilepu). Do monastyru dojedzie się samochodem. Jeszcze kilka lat temu nie było to za bardzo możliwe ze względu na brak asfaltu. Teraz już tego problemu nie ma i można mieć gwarancję, że nie zniszczy się auta.
Teraz kilka słów o monastyrze
Monastyr św. Przeobrażenia w Zrze leży u stóp góry Dolnica. W drugiej połowie IX wieku za czasów Klimenta Ochrydzkiego skała została zamieszkana przez mnichów, którzy wyczuli tam duchowny klimat i stworzyli tam wspólnie osadę duchownych. To tam modlili się, szukali wyciszenia i spokoju.
Nad skałą i znajdującą się osadą mnichów została wybudowana cerkiew w XIV w. przez mnicha Germana i nazwano ją Świętym Przeobrażeniem Chrystusa, tego dnia też została poświęcona. Metropolita Jovan wraz z bratem Makarym stworzyli tam słynne ikony. Ich twórczość przypada na czasy panowania króla Marka i jego taty. Jovan i Makary uczyli się malować już od wczesnych lat. Wychowywani byli religijnie i gdy dojrzali duchowo stworzyli dwie bardzo znaczące ikony w Zrzeskiej Szkole Malowania Ikon. Obrazy: Chrystus Zbawiciel i Dawca życia (1394 r.) uczyniły Jovana przedstawicielem klasycznego paleoloszkiego stylu. Makary stworzył ikonę Bogurodzicy Pelagońskiej w 1422 r. Ikona jest najbardziej autentyczną ikoną wywodzącą się z tego regionu.
Ikony w monastyrze
Ikony: Chrystusa Zbawiciela i Bogurodzicy zachowały się do dnia dzisiejszego. W związku z ikonami wydarzył się cud i opowieść o nich funkcjonuje do dziś. Makary postawił ikonę Bogurodzicy na ikonostasie i ona trzykrotnie zmieniła swoje położenie. Gdy Makary zapytał się Matki Boskiej co się dzieje wtedy usłyszał głos i słowa: “nie chcę być plecami odwrócona do mojego syna”. Oryginalne ikony znajdują się w muzeum w Skopje.
Monastyr na przestrzeni lat był wiele razy niszczony i okradany. W latach 1891 – 1962 w monastyrze zamieszkuje rosyjska mniszka Irina. Do dziś można wyczuć jej spokój, czystość i modlitwę w Zrze. Od 1998 roku monastyr ponownie zostaje zamieszkały przez mnichów i staje się męskim monastyrem.
Monastyr otwarty jest dla turystów od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Najwięcej odwiedzających jest w dzień patrona, czyli 19 sierpnia. Tego dnia każdy gość zostanie poczęstowany postną fasolą, rybą i winogronami. W monastyrze nie ma możliwości noclegu. Mnisi zajmują się wykonywaniem ikon tradycyjną metodą. Ikony pozłacane są 24 karatowym złotem i malowane są wyłącznie naturalnymi farbami.
W XXI monastyr Zrze stał się głównym miejscem dla episkopata Klimenta Heraklejskiego. Można tam zobaczyć stuletnie drzewa orzecha włoskiego. Piękne widoki, cisza, spokój sprawiają, że doskonale można wczuć się w tamtejszy klimat. Do monastyru warto zabrać ze sobą kawę w termosie, kanapki i posiedzieć na łonie natury. Teren wokół monastyru jest bardzo zadbany, są ładne toalety, cerkiew, pamiątki do kupienia. Bardzo dobre miejsce na rodzinny piknik.